W dzisiejszym cyklu raper, którego fenomen jest dla mnie jednocześnie zrozumiały i kompletnie zadziwiający. Odnoszę bardzo mieszane uczucia co do tego twórcy, ale nie można odmówić mu dużego zainteresowania jego muzyką i w ogóle postacią.
Borys Przybylski – Bedoes.
Mam wrażenie, że jego największą wartością dodaną jest charyzma. Nawet jeżeli do mnie akurat niekoniecznie trafia to ma jednak w sobie aurę trafiania do ludzi w większy lub mniejszy sposób. Ale trafia.
Po drugie, dość analogicznie – swoją postawą budzi emocje. Nieważne, czy są to emocje bliżej tych negatywnych, czy też zafascynowanie muzyką Borysa – on powoduje emocje u ludzi. Więc ich też porusza. Dotyka pewnych spraw, które u każdego wiążą się z innymi odczuciami.
“Skłamałem mówiąc, że nie płaczę
Bedoes & Kubi Producent – Gady
Bo nie chciałem pokazać, że jestem słaby
Nie wierzę w reinkarnację
Lecz niektórzy ludzie zmieniają się w gady”
Młodzieżowy hype
Trzecim fenomenem jest niewątpliwie kontakt z młodymi. Przeczytałam kiedyś u politolog na rapie, że Bedi jest dla dzisiejszej młodzieży kimś takim jak dla starszych słuchaczy był Peja. Coś w tym jest. Borys lubi się uzewnętrzniać czym przyciąga zagubione osoby dając im światło w tunelu, że skoro jemu się udalo, to znaczy że warto próbować.
“Też kiedyś dostałem w mordę i miałem złamaną rękę
Bedoes & Kubi Producent- Chłopaki nie płaczą
Też kiedyś dostałem kosza i miałem złamane serce
Też kiedyś było źle, też kiedyś było słabo
Też kiedyś dostałem w mordę i miałem złamaną rękę
Też kiedyś dostałem kosza i miałem złamane serce
Też kiedyś było źle, też kiedyś było słabo
Prawie nie znałem się z tatą”
Niewątpliwie przyciąga on też niebanalnym flow, eksperymentowaniem i krzykiem, który ma podkreślać emocje zawarte w utworach.
Ja mam ten problem z Bedoesem, że o ile jak jest na featach siedzi mi bardzo mocno, np. 8 kobiet dla mnie lepsze z Bedim niż bez, o tyle jego solowe kawałki już nie są moją bajką. Wiem, że potrafi, wiem, że jest dobrym raperem a może być jeszcze lepszym, i ma w sobie potencjał. Było kilka wpadek wizerunkowych, nieprzemyślanych akcji, ale jak widać jego muzyka ma swojego grono odbiorców, którzy stoją za nim murem.
Jeżeli uważacie, że Bedoes ma w sobie więcej fenomenów, które może dla mnie nie są widoczne – dajcie znać, chętnie sprawdzę!
Jak dla mnie jedzie na przypałach i kontrowersjach, ale fakt, że kontakt z publiką ma dobry.
W punkt, kontrowersyjny ale przystępny 🙂