Kękę kontra “2021” [Rap Rodzi Refleksje #3]
O “FOMO” pisałem tydzień temu, że po premierze zapętlałem ten kawałek przez dobre kilkanaście godzin. “2021” od Kękę trudno było mi powtórnie odpalić chociaż raz.
O “FOMO” pisałem tydzień temu, że po premierze zapętlałem ten kawałek przez dobre kilkanaście godzin. “2021” od Kękę trudno było mi powtórnie odpalić chociaż raz.