6 września otrzymaliśmy czternasty album w dyskografii weterana LL Cool J. Za produkcję odpowiada legendarny Q-Tip.
Wielu już zwątpiło w LL Cool J
Przypomnę, że na nowy album od LLa musieliśmy czekać jedenaście lat. Ostatnie wydawnictwo “Authentic” nie spełniło oczekiwań słuchaczy. Wielu już zwątpiło, czy będący na scenie od czterdziestu lat artysta, wciąż ma coś ciekawego do przekazania.
Pierwsze informacje o pracach nad nową muzyką James Todd Smith przekazał już w 2013 roku. Padła wtedy nawet informacja o kontynuacji albumu G.O.A.T. Przez kolejne lata artysta był miotany różnymi emocjami. Raz mówił o zakończeniu kariery, innym razem mówił o powrocie do studia. Wszystko stało się jasne, kiedy dowiedzieliśmy się o podpisaniu kontraktu z Def Jamem. LL wraca!
Poniżej powinna być reklama. Jeśli jest – super, dzięki! Jeśli jej nie widzisz, to albo post został niedawno opublikowany, albo masz aktywną blokadę reklam. Będziemy bardzo wdzięczni, jeśli wyłączysz dla nas Ad Blocka. Dodaj FollowRAP do wyjątków/białej listy. Nienawidzisz reklam? My też, ale będziemy wdzięczni za wsparcie – postaw nam kawę. |
Q-Tip wchodzi do gry
To właśnie ten tweet sprawił, że serca wszystkich fanów klasycznego brzmienia zabiły mocniej. Ten duet nie mógł zawieść!
I nie zawiódł. Jestem po kilku odsłuchach nowego albumu LL Cool Ja. Nie mogę wyjść z podziwu, jak lekko ten album brzmi i jak umiejętnie przenosi miłość do kultury i szacunek do korzeni na dzisiejsze standardy brzmienia. To nie jest płyta, która cokolwiek zmieni w rap grze. Jednak to dzieło, które udowadnia, że możesz przez dziesięć lat mieć zawieszony mikrofon na kołku i wciąż być na bieżąco z rapem. Tu nie ma kiczowego biegania za trendami. To idealnie zbilansowana album, który rozumie warsztat autora oraz szanuje odbiorcę. LL i Q-Tip sprawili, że serca miłośników klasyki zabiją mocniej. Jeżeli to będzie ostatni album Cool Ja w jego karierze, to odejdzie z podniesionym czołem i świadom, że zrobił to na własnych zasadach.
Wywiad z LL Cool Jem
Opowiedz nam o “Frequencies of Real Creative Energy”. Dlaczego zabrałeś się za nagrywanie tego albumu?
LL Cool J: Skoro twórcy filmów mogą kontynuować swoją działalność przez wiele dekad. The Stones oraz Mick wciąż pozostają aktywni pomimo 80 lat na karku (co kocham i szanuję) — skoro oni wciąż to robią, to LL Cool J jest w stanie dać album, który nie jest jedynie przeciętny. To co wydałem nie zasługuje jedynie na B-minus, to by było za mało. Według mojej oceny serca, pasji oraz duszy ten album jest na A-plus. Chciałem to wydać i podarować słuchaczom oraz kulturze. To był mój wyjściowy punkt widzenia.
W jednym z wywiadów powiedziałeś, że musiałeś się na nowo nauczyć pisać oraz rapować. Przypomnę, że miałeś jedenastoletnią przerwę wydawniczą. Jak wyglądał proces nauki rapowania na nowo?
LL Cool J: Myślę że to było bardziej doskonalenie umiejętności, a nie nauka od podstaw. Wiesz, możesz całe życie jeździć na rowerze, ale nie mieć w nim dobrze napompowanych kół. To było jak nauka pompowania kół. A jezeli miałeś zawsze napompowane koła. To tak, jakbyś nagle miał przesiąść się na monocykl.
Duża część utworów na albumie bije swoją autobiograficzną perspektywą . Opowiedz nam o historii jaka kryje się za utworem “Black Code Suite.”
LL Cool J: Ten utwór dotyka całej historii czarnych w USA. Próbowałem połączyć to wszystko z moimi afrykańskimi korzeniami. Myślę, że ostatecznie wyszła z tego bezpośrednia i pełna szacunku historia naszej kultury.
Pisałeś “30 Decembers” w samym szczycie pandemii. Jaka historia kryje się za tym utworem?
LL Cool J: Podczas pandemii poprzez maski i inne restykcje miałem więcej możliwości obcowania z codziennością moich braci. Nagle mogłem całkowicie anonimowo podróżować po Nowym Jorku. I to było fantastyczne! Mogłem wsiąść w metro i podróżować nim w samotności. Byłem wszędzie! Od Marcy do różowego domu, aż po Bronx. Po prostu biegałem po całym mieście, bo nie można tworzyć sztuki dla ludzi, z którymi nie możesz się utożsamić. Jeżeli chcesz napisać utwór, który dotyka zwykłych ludzi, oni muszą się z nim utożsamić. A jedną z rzeczy, o których zapominasz żyjąc na moim poziomie, jest niebezpieczeństwo. Zapominasz o prawdziwych rzeczach, które przytrafiają się prawdziwym ludziom na co dzień. Możesz się zgubić w tej małej ekskluzywnej bańce. Wszystko, co udokumentowałem w tej piosence, było prawdziwe.
Czy wciąż widzisz rap jako współzawodnictwo? Tak o nim mówiłeś w wieku 16, 17 lat?
LL Cool J: Na tysiąc procent! Wiesz, stawki są różne, ale widzę to jako chęć udowodnienia czegoś. Nie umknęło mi, że tworzę kulturowo istotny i wpływowy album, mając za sobą czterdzieści lat doświadczeń. Ponieważ, wiesz, sztuka sprawia, że wciąż powinieneś się rozwijać — powinieneś być bardziej ciekawy. Chcę powiedzieć, że według mnie, Picasso z wiekiem się rozwijał. Miles Davis się rozwijał.
Czy możemy zatem powiedzieć, że tym ambumem wracasz na dobre?
LL Cool J: Nie! Absokutnie nie. Ja tu byłem zawsze! Jak możesz mówić o powrocie, skoro ja byłem tu przez dziesiątki lat? Jak to umotywujesz? Ja zawsze tu byłem! Mam nadzieję, że mnie rozumiesz.
Twoi dożywotni fani, którzy są dziś po pięćdziesiątce, będą słuchać tego albumu w swoich samochodach, kiedy będą wieźli swoje dzieci do szkoły. Dzieci będą pytać: „Tato, mamo! Kim jest ten Pan?” Jak według Ciebie, powinni opisać artystę, którym byłeś kiedyś, kiedy byli młodzi oraz artystę, którym jesteś teraz?
Poniżej powinna być reklama. Jeśli jest – super, dzięki! Jeśli jej nie widzisz, to albo post został niedawno opublikowany, albo masz aktywną blokadę reklam. Będziemy bardzo wdzięczni, jeśli wyłączysz dla nas Ad Blocka. Dodaj FollowRAP do wyjątków/białej listy. Nienawidzisz reklam? My też, ale będziemy wdzięczni za wsparcie – postaw nam kawę. |
LL Cool J: Mam nadzieję, że ta rozmowa nie będzie musiała sie w ogole odbyć. Wystarczy, że nacisną play, a ich rozmówcy po prostu pomyślą, że to fajne. Bo pod koniec dnia prawdziwe pytania znajdują odpowiedź w jakości sztuki. Zdarzało mi się, że ludzie chcieli opowiedzieć o mnie swoim dzieciom. Zaczynali tłumaczyć im, że to jest fajne, ale ja nawet nie myślę o tym w tych kategoriach. To jest coś w rodzaju: “To jest moja muzyka”. Jeśli to tutaj dołączyłeś do świata LL Cool J i jeśli to tutaj mnie odkryłeś, niech tak będzie. Reszta zależy od Ciebie. Ja po prostu chcę dzielić się moją sztuką ze światem, dzielić się tym projektem z ludźmi i patrzeć, jak bawią się słuchając mojego albumu.
Dodaj komentarz