Stary nowy Kazik
Kaz Bałagane wrócił, po chwilowych wakacjach, Warszawiak znów zaprasza nas do swojego muzycznego świata. Świata, gdzie poza ulicą, narkotykami, seksem oraz korzystaniem z życia, jest teraz miejsce na Rodzinę. Wielka szkoda, że album nie nazywa się „Chanson de Geste” (muzyka czynu) jak 3 utwór z tracklisty.
„Polska gotówkowa” to album, który jest próbą rozliczenia się z przeszłością. Mamy tu tematykę, z którą każdy miłośnik twórczości Kaza, zdążył się już zapoznać. Handel narkotykami oraz wszelkie odniesienia do tematyki narkotykowej są spoiwem większości materiału na płycie. Mamy tu dużo braggi w tematach łóżkowych, mamy tu uliczną wielkomiejską przewózkę. Wielu powie, że znów to samo i o tym samym. Jacek, jak sam mówi w wywiadach, nie zamierza zmieniać formuły, która stworzyła go jako artystę.
Bardziej osobiście
Ja jednak zauważam na tym albumie próbę zamknięcia pewnego etapu życia. Sam tytuł albumu odnosi się do nielegalnego obiegu pieniędzy, przez co za wszystko trzeba płacić gotówką. Autor w utworach opowiada wprost, czemu prawie w ogóle nie grał koncertów przez wiele lat swojej działalności. Szczerze rozlicza się z cierpieniem, jakie spowodował bliskim. Jest to z całą pewnością, najbardziej osobisty album w dorobku artysty. Jak wiemy, Kaz niedawno został ojcem, czy się to jakkolwiek przeniosło na twórczość rapera? Nie, tu nic nie jest lukrowane, Bałagane wali prawdą w pysk i nie zastanawia się, czy każdy to zrozumie. Zresztą Jacek, jak zawsze, wzorowo zawoalowuje swój przekaz. Mamy tu wiele slangu, mamy odniesienia do kultury, mamy wiele gier słownych z historii rapu. Gwarantuję, że to nie jest materiał na jeden odsłuch. Od zawsze to cenię u Kaza.
APmg dał nowe życie bibliotece sampli Kaza
Muzycznie album w całości wyprodukował APmg. Jeżeli po odsłuchaniu albumu będziecie mieć wrażenie, że już gdzieś te produkcje słyszeliście, to nie mylicie się. APmg dostał wiele sampli z biblioteki Bałagane, z których ten korzystał przy wcześniejszych albumach. Album brzmi bardzo spójnie, co nie oznacza, że jednakowo. Chyba nikt inny nie jest tak muzykalny w doborze bitów jak Bałagane. Myślę, że APmg miał dzięki temu dużo radości ze współpracy, bo słuchać tu wiele funku, mamy również bardzo przyjemny pop w tle. Wszystko tu brzmi hitowo, bujasz karkiem przy każdym bicie. Produkcje na poziomie światowym i bardzo mnie cieszy, że Ci Panowie zrobili wspólny projekt.
Jak oceniam „Polska Gotówkowa”? Dla mnie jest to bardzo dobry album. Bałagane ma swój lot, nie patrzy na obecne trendy. To on wyznacza kierunek, w którym ma zmierzać reszta sceny. Mam nadzieję, że to nie ostatni album na tej linii raper/producent. Panowie uzupełniają się w 100%.
Dodaj komentarz