Za szerokim mainstreamem niespodzianka się kryje część 2 [PUBLICYSTYKA]
Przegląd informacji z mniej popularnej części sceny, które mogły zaginąć pod nawałem głośnych premier
Przegląd informacji z mniej popularnej części sceny, które mogły zaginąć pod nawałem głośnych premier
Kilkanaście lat temu, prestiż rapera lub składu oddawała tracklista “Kodexu” od White House Records. Umówmy się – każdy, kto pojawiał się w pierwszych trzech częściach Kodexu, musiał sobie na to zasłużyć. Wielu raperów wypowiadało się, że pojawienie się na Kodexie, to jedno z ich marzeń. A dziś 16 lat kończy “Kodex 2 – Proces”.
Płyta producencka. Zwieńczenie dokonań producenta, zwieńczenie jego kolaboracji odbijające się na trackliście danego albumu. Nie powiem – lubię wracać do tych projektów, odsłuchiwać w całości i delektować się kunsztem naszych rodzimych geniuszy. Wybór siedmiu był bardzo trudny i złożyłbym z niego kolejną siódemkę.
Wydawałoby się, że sama zapowiedź projektu jest niejako wiążąca i należy się spodziewać, że dany projekt powstanie. Niekoniecznie – czasem w wyniku różnych perypetii nawet najbardziej ciekawa koncepcja upada. Dziś właśnie o nich.