“GO!” do mainstreamu, czyli nowy rusina

Kadr z klipu "GO!" (🎥: learnhowtohustle/xawito)

Rusina to jeden z najciekawszych podziemnych raperów, który mocno zaprezentował nam się w poprzednim roku. W 2022 wchodzi równie mocno, a wszystko wskazuje na to, że młody chłopak już niedługo zmieni otoczenie, ponieważ bardzo mocno pcha się do szerokiego mainstreamu. “GO!”, czyli jego najnowszy numer, mówi nam, że jest to już raczej tylko kwestią czasu.

Let’s go rusina!

Oddajcie mi stery, twoje nic nie zmienią
Kolejny się wstrzelił, kolejny jest ścierą
Jakbym nie robił tego dobrze, sam nie wiem
To byłbym dla was tu jedyną nadzieją
Mam propsy od podziemnych graczy, na serio
Mam propsy od mainu, wszyscy chcą mnie serio
DM mi wybucha, a ziomy targają bucha, wiedzą że to jebnie tu na serio

– fragment refrenu “GO!”

W ubiegłym roku rusina zawiesił sobie wysoko poprzeczkę, którą teraz będzie chciał w dodatku przeskoczyć. Gdy pokrótce opisywałem jego postać w naszej serii #FollowUnderground, to już wiedziałem, że mamy do czynienia z zawodnikiem, który niedługo z podziemia wyjdzie. Z kawałka “GO!” dowiadujemy się m.in. że chłopak doskonale zdaje sobie sprawę z faktu, że jego kariera bardzo mocno zaczyna się rozkręcać. Mimo że na dobrą sprawę jest on dopiero na początku swojej drogi w tym “biznesie”, to zdążył już się wyróżnić i zebrać masę ludzi, którzy będą go w tym wspierać.

Co do samego numeru, to jest to typowy rusina. Lirycznie dalej nie jest to top i pozostaje pewnie wiele poprawek od strony technicznej, niemniej jednak numer buja i czuć w nim inspiracje z Ameryki, którą zdecydowanie chłopak potrafi przykuć słuchacza. Klimat, swobodna nawijka i flow to bez wątpienia jego atuty i wykorzystuje je aż do bólu. Do tego dochodzą klipy od stałego duetu learnhowtohustle/xawito, które z mojej perspektywy świetnie oddają vibe, jaki rusina chce nam przekazać.

Sam autor przyznał, że ekscytuje go ta premiera. Z tego co również wyczytałem, jest to zwiastun jego nadchodzącej płyty, która w mojej opinii może sporo namieszać, jeśli ukaże się w tym roku. Mimo wszystko nie kupił mnie tym kawałkiem aż tak bardzo, jak np. dwoma poprzednimi.

Przypomnijmy, że największy hałas wokół jego osoby zrobił się po numerze “ŚMIECI”, a jeszcze w grudniu dostaliśmy nie gorszy kawałek pt. TELEGRAM. W przypadku piątkowej premiery czuje mały niedosyt i uważam, że można to było trochę doszlifować. Z drugiej strony, im więcej razy przesłucham, tym bardziej jestem w stanie akceptować rzeczy, które z początku mi przeszkadzały.

Siedzę i piszę i wylewam ósme poty dla nich
Trochę czuję blokadę, wiem o czym tu piszę dla nich
Czasami czuję stres, gniew, kiedy piszę dla nich
Ale jak nie przełamałbym się, nie istniał bym dla nich
W moim głosie odczujesz mój ból, ale nie paraliż
Ważne bym przekazał wam to prostymi słowami
Nie będzie ciebie ze mną na scenie, jak nie jesteś z nami
Możesz odpoczywać sam w życiu, albo je mieć na szali

– nawija rusina w numerze “TELEGRAM”

Póki co rusina robi naprawdę fajne i zdaje się, że również przemyślane ruchy. Niezmiennie zapowiadam, że będziemy śledzić jego następne poczynania. Myślę, że jeszcze nie raz pokaże, na co go stać. Zwłaszcza że dalej jest sporo słuchaczy polskiego rapu, którzy uważają jego muzę za “nic specjalnego”, a on sam jest w ich perspektywie tylko jednym z wielu. Gorąco trzymam kciuki, żeby zmienił to myślenie.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.