50 Cent potwierdził, że trwają prace nad serialem “8 Mila”, który ma być rozszerzoną historią kariery Eminema. Z tej okazji warto usiąść i zastanowić się, jaki wpływ na polską scenę miał ten film? A miał!
“8 Mila” to najlepiej zrealizowany film w tej tematyce, jaki oglądałem. Na pewno jest to tytuł, który kojarzy nawet osoba niesłuchająca na co dzień rapu. Sam niejednokrotnie wracałem do tego klasyka i świetnie, że jest on dostępny choćby na Netflixie. Historia o początkach kariery Slim’a miała wielki wpływ na polską scenę – począwszy od pojedynczych wersów i wykorzystania instrumentali z finałowych walk po popularność bitew freestylowych.
Wpływ na freestyle
Film debiutował na Polskim rynku w 2003 roku. Nieprzypadkowo w tym samym roku wystartowała największa bitwa freestylowa, znana nam pod akronimem WBW – Wielka Bitwa Warszawska. Ciężko stwierdzić, czy sam zamysł stworzenia takich bitew był efektem premiery filmu, lecz z całą pewnością spopularyzował freestyle bitewny w Polsce.
Jasne, sam freestyle miał już swoją historię w Polsce – Bitwa Płocka odbyła się przecież dwa lata wcześniej, a rodzimi raperzy jak m.in. Eldo, Tede czy O.S.T.R. dbali o tę część kultury. Jednak – Płock to był pojedynczy wystrzał, który nie nakręcił mody na tą gałąź kultury hip-hop. Freestyle służył głównie zabawie słowem, stanowił urozmaicenie koncertów czy spajał towarzystwo w cypherach. Śmiem twierdzić, że “8 Mila” mocno zachęciła do samego freestylowania (tworząc pokolenie freestylowców), jak i dosyć mocno rozpropagowała freestyle bitewny, co przełożyło się na coraz większą popularność bitew. Wkrótce jak grzyby po deszczu zaczęły wyrastać kolejne bitwy, będące młodszymi siostrami WBW.
Klasyk według samych raperów
Finałowe bitwy w filmie “8 Mila” spopularyzowały bity zza Oceanu, które u nas jasno mają przypiętą etykietkę “freestylowe”. “Shook Ones, PT. II“, “Next Level” czy “Last Dayz” to produkcje legendarnych raperów, lecz u nas w pierwszej kolejności kojarzone są z freestylem bitewnym i filmem z Rabbitem. Nic dziwnego – ich wykorzystywanie na bitwach pomaga podtrzymać to skojarzenie.
Nie odchodźmy jednak od tematu instrumentali za daleko – te instrumentale okazały się także inspirujące, gdy przyszło napisać diss. Już w 2005 roku bit od Mobb Deep’a został wykorzystany w kawałku “Dis Vol. II” przez Ramonę23 oraz Kowall’a. Numer, który był wymierzony w reprezentantów nurtu “hiphopolo”.
“Shook One, PT. II” to bit, który zaznaczył się również w największym polskim beefie – Peja versus Tede. Poznański raper nagrał na nim numer “Kontrargumenty”. Nie był to jedyny instrumental, który wykorzystał wobec swojego oponenta. “Na patencie z Ósmej Mili – Tedego żeśmy dobili” zaczyna Peja, a w tle gra “Next Level” Showbiz’a. Oba utwory znalazły się na “Czarnym Wrześniu” – krążku wymierzonym w TDF’a.
Pozostając w dyskografii Peji – “Na Jeżycach syf jak w Detroit Ósma Mila” – to zaś fragment “Staszica Story Czwórka“. Nie jest on jednak jedynym raperem, który odnosił swe wersy do tego filmu. Liczne nawiązania przewijały się przez linijki wielu raperów – m.in. Mes, Te-Tris czy Eldo. O popularności tej produkcji niech świadczy fakt, że gdy w 2020 roku wybuchła akcja “#hot16challenge2“, to w swojej szesnastce nawiązał do tego filmu… Sławomir Mentzen.
Ciekawostką jest też fakt, że gdy w 2014 roku Deys w konflikcie z Białasem, Solarem i Tombem nawinął o tym, jakie tamci będą mieli argumenty w swoich dissach, Tomb skwitował to wersem, że Deys pod…. ebrał patent z 8 Mili Eminema.
Historia Rabbit’a miała duży wpływ na środowisko freestylowe, odznaczyła się także w wielu wersach, stanowiła o doborze bitów na same bitwy oraz dissy. To bardzo dobry film, który świetnie poruszał się w klimacie hip-hopu i trafił w gusta polskich raperów i słuchaczy. Lecę sprawdzić, czy Papa Doc wreszcie coś nawija w finałowej bitwie.
Robert Fevowy Połomski
Dodaj komentarz