Dwa dni temu Solar rozpoczął drugą edycję #hot16challenge. Z tej okazji postanowiliśmy w gronie redakcyjnym powspominać. Co najbardziej zapadło nam w pamięci? Jakie zwrotki wywołały na nas pozytywne wrażenie? Kto zawiódł? Odpowiedzi na te (i wiele innych pytań) znajdziecie w tym tekście.
Piękny i słoneczny poranek 1 września 2014 roku. Data znana każdemu uczniowi i przyprawiająca go o legendarną myśl – “ah shit, here we go again” . Rok szkolny, pora edukacji po dwóch miesiącach lenistwa na upalnych grillach, nad wodą oraz – co najważniejsze – w domu, bez obowiązków. Wakacje były o tyle piękne, że nawet z picia piwa zrobiono wyzwanie (pamiętacie?), a i ludzie nie mieli problemów z #ICEBUCKETCHALLENGE, zapominając o całej idei – tzn. wpłatach na cele charytatywne.
Prawdziwy kubeł zimnej wody wylała wtedy SB Maffija. Choć to złe sformułowanie. Wylał ją Solar, na głowy tysięcy rozleniwionych słuchaczy oraz setki raperów, którzy dogorywali po kolejnej trasie koncertowej. Połowa założycielska SBM Labelu wymyśliła #hot16challenge. Akcja prosta – nawiń szesnaście wersów na raz, nagraj, nominuj kolejne 3-4 osoby, wrzuć. Żadnej filozofii, zbędnych ograniczeń, możesz nagrać wszędzie.
Reszta historii jest już znana – setki zwrotek, większość sceny nagrała swoją “szesnastkę”, a łatwiej nam dziś wymienić ludzi, którzy nie nagrali. Dzisiaj stoimy u progu kolejnej edycji – swoją szesnastkę już nawinął Solar, a o samej akcji pisałem TUTAJ.
Najlepsza zwrotka?
Ciężko wybrać jedną zwrotkę – jedną, która by zdominowała większość typów. Jasne – wiele zwrotek dominuje w różnych zestawieniach, lecz trudno wskazać jedną, która by zdominowała gust każdego. Wystarczy spojrzeć na nasze typy – naradziliśmy się w czterech – każdy wybrał inną zwrotkę.
Trudno nie zgodzić mi się z Marcinem. Rozpocząć taką akcję i trzymać się w “czubie” najlepszych zwrotek – to jest osiągnięcie. Solar wiele ugrał na tej akcji – nie tylko organizacją, lecz także jako raper. Warto także odnotować, że ta zwrotka doczekała się rozwinięcia, w postaci pełnoprawnego kawałka “Czarny Koń“. Dwie dodatkowe zwrotki oraz drobna zmiana – wymiana wersu “I wiem, że jeszcze niejedno zmaluję tu; Van Gogh” na “Wack mc’s – powykręcam im ręce i nogi jak Picasso”.
Zestawcie zwrotkę Łony ze zwrotką Tedzika – to niejako wyznacznik tego, jak szeroko poszła ta akcja – zarówno pod względem ksyw, jak i styli. Łona na klasycznym bicie, ze zwrotką na patencie. Przede wszystkim – zwrotka z jednym wersem-killerem absolutnym, który wpisał się do historii polskiego rapu. “Od chujowej zwrotki jeszcze nikt nie umarł”. Ta linijka to diament i świadectwo tego, że jedną linijką można powiedzieć wiele więcej niż całymi zwrotkami.
Najbardziej kontrowersyjna zwrotka za sprawą… przeklinania przy dziecku. Szczerze? Jeśli mój tata przeklinałby przy mnie w taki sposób jak robi to tutaj O.S.T.R. – ma moje błogosławieństwo. Wielki szacunek za warsztat, za umiejętności i niebywały luz. Myślę, że Ostry miałby większy problem i stres gdyby brał udział w #ICEBUCKETCHALLENGE niż w momencie gdy nagrywał tę zwrotkę. Raper przez wielkie R.
Mój wybór mógłby zawierać którąś z poprzednich szesnastek, mógłby także wywołać do tablicy takich graczy jak Tau, Eripe czy Oxon. Stawiam jednak na KęKę. Niesamowita energia, charakter i charyzma. Szesnastka pełna pamiętnych momentów – “Halo Sokół, będzie złoto bo się zaczynam martwić?” czy “Swoje gadam “Rap uratował życie” – nie slogan na gimnazja tylko w końcu mam na wszywkę“. Swojskość oraz luz w połączeniu z energią, charyzmą i pewnością siebie – to była przecież przepustka rapera do mainstreamu.
Największy zawód?
O ile zgodziłbym się z Porkiem czy HST’em, tak WdoWa dziwi mnie w tym zestawieniu. Ale nie o tym. Moim zawodem są wszyscy ci, którzy nie podjęli tego wyzwania. Począwszy od Peji, poprzez W.E.N.Ę. (tak, kubeł zimnej wody wylał na siebie, lecz do studia nie było po drodze, jedna z pierwszych głupkowatych akcji), Sitka, Kaliego czy cały kolektyw Rap Addix (Jeżozwierz, Laik, Junes, Kidd). Nie wiem co było gorsze – niezrozumienie celu akcji czy tłumaczenia.
Największy wygrany?
Pierwsza ksywka, która przychodzi do głowy. 12 milionów wyświetleń mówi samo za siebie. Najlepiej tę szesnastkę spuentował sam autor na wspomnianym już albumie – “VanillaHaj$”, gdzie pojawiła się wersja rozszerzona tej szesnastki. “To jest pieśń zwycięzców (…) Wygraliśmy kurwa wszystko. Miało nas tam nie być, myśmy to rozjebali”
Najbardziej utalentowany spośród najbardziej hejtowanych? Można iść w tę dyskusję i obronić tę tezę. Jeden z przykładów na to, że ludzie na chwilę przestali słuchać ksywek – Popkiller w swoim rankingu (opieranym na wyświetleniach) wskazał tę szesnastkę jako jedną z dziesięciu najpopularniejszych. A B.R.O. niejednokrotnie udowodnił, że potrafi w technikę. Choćby tutaj.
To było największe zaskoczenie tej edycji. Diox położył kapitalną zwrotkę. Zwrotka, której nie powstydziłby się żaden z raperów w tej edycji i potwierdził jedno – gdy Dioxowi się chce, to Diox potrafi. W 2014 raper był już na fali hejtu, która zniszczyłaby wiele osób. Abstrahując – “wersami o Filemonie” czy “rodzynkami w cieście” sobie nie pomógł. Tutaj… Pozamiatał. Szesnastka dorobiła się rozwinięcia i trafiła na płytę “Nowy Testament”.
PRZEZ GRZECZNOŚĆ NIE WSPOMNIMY, ŻE NAJWIĘKSZYM WYGRANYM TEJ AKCJI BYŁ SOLAR. NIE DA SIĘ Z TYM DYSKUTOWAĆ.
Najbardziej oryginalna zwrotka?
Ja w tej kategorii widzę Winiego. Ta zwrotka to StoProcent Wini – szalony, z zajawką, niepozbawiony wad, ale budzący sympatię. Oryginał jakich mało, zarówno ta zwrotka jest niepowtarzalna, jak i sposób jej wykonania – za kierownicą samochodu. Kto inny by nominował obok siebie Eldo, Mediuma i… Pikeja? WINI.
Wypada także wspomnieć o szesnastkach, których nie wybraliśmy my. DonGURALesko rapujący do pliku hajsu w aucie? Bedoes w amatorskich warunkach? Stasiak rymujący o płytach, które są dla niego ważne? Wyga nagrywający na tle panoramy miasta? Możemy się licytować – oryginalności raperom nie zabrakło.
Co najbardziej zapamiętaliśmy?
“Wygrał hip-hop jak mawiał Hirek Wrona. I to dosłownie. Nie było tu podziałów, polityki oraz kombinacji. Zasady były proste i równe dla każdego. Mało kto nie podniósł rękawicy co pokazuje jak wielki zasięg miała ta zabawa. Wierzę że druga edycja odbije się jeszcze szerzej. Będzie lepiej, będzie mocniej, będzie głośniej. Super że taka akcja rozpoczęła się w Polsce!”
MARCIN BLIND
“Biorąc całokształt pod lupę, #hot16challenge było największą i najbardziej zorganizowaną akcją wśród polskich raperów, zachowując przy tym niesamowitą atmosferę (poza pojedynczymi rodzynkami). Druga edycja dodaje do tego cel charytatywny, co tylko potęguje moc przedsięwzięcia. Natomiast w głowie mam nadal kilka sytuacji i szesnastek, których nie było okazji wcześniej wymienić. Kękę, który – będąc kulturalnym – spowodował destrukcję systemu (o złoto już się nie martwi). DonGuralEsko z pokazem hip-hopu, dzwoniący przez plik szelestu w aucie, czy Waldek Kasta nawijający po angielsku i nominujący KRS-One’a. Robiąc retrospekcję do tego wszystkiego, tylko się nakręcam na drugą edycję. Pięć!”
ALEKSANDER DYKA
“To co szczególnie zapadło mi w pamięć, to fakt iż każdy z środowiska był zaangażowany w akcję. Większość raperów odpowiedziało na nominacje, dzięki czemu dostaliśmy całą masę fajnego materiału do słuchania. Zapadło mi też w pamięć średnie wykonanie sporej części 16 pod względem nagraniowym, choć niewątpliwie miało to swój urok. Mam nadzieję, że w tegorocznej edycji też weźmie udział dużo raperów, szczególnie liczę na nieco zapomnianych graczy na naszej scenie.”
DAWID LEMPART
Ja od siebie dodam, że prócz wielu wymienionych tutaj zwrotek oraz samej atmosfery wspólnej sceny, klimatu rywalizacji czy jedności – zapamiętałem jeden ze smutniejszych momentów tej akcji.
Było tak – byłem w szczycie mojego sajkofaństwa Bonsonem. Do tego stopnia, że na dysku miałem nie tylko albumy, ale także powycinane wszystkie gościnne zwrotki Damiana. Jego #hot16challenge ściągnąłem zaraz po wrzuceniu na YouTube. Jak się okazało – dzień lub dwa dni później zwrotka zniknęła z internetu. Powód? Zmarł jeden z nominowanych przez rapera – ORZEU. Prywatnie – przyjaciel Bonsona i jedna z osób, która miała największy wpływ na jego drogę muzyczną. I to jedno z najmocniejszych wspomnień, które mam z tą akcją.
Tekst zebrał i zredagował Robert “Fevowy” Połomski.
O swoje wypowiedzi uzupełnili: Marcin Blind, Dawid Lempart, Aleksander Dyka.
Dodaj komentarz