Szybkość i ambicje – Oki. (FENOMENalnie!)

oki rap
Oki rap
https://www.facebook.com/oki47
W dzisiejszej części FENOMENalnie postać artysty młodego pokolenia polskiej sceny rapowej/trapowej. Chłopak, który mimo swojego wieku posiada już kilkuletni staż w tworzeniu muzyki. Raper, który przyciąga grono słuchaczy i wbija milionowe wyświetlenia pod utworami.

Oskar Kamiński – Oki.

Pierwszym fenomenem tego artysty jest niewątpliwie szybkość nawijki. Rzecz dla wielu raperów nieosiągalna, dla Lubianina stała się pewnym wyznacznikiem jego umiejętności. Nieraz został porównany do MGK zarówno przez wgląd na tempo wypowiadanych słów jak i na sam zabieg składania wersów. Coś w tym jest, jednak nadal brzmi to oryginalnie, niesztampowo i ciekawie.

“Siri nie chce mnie już słuchać (gang)
Trzysta głosówek i siedemset tekstów, jak ją kurwa mam oszukać (drag)
Ona wie dobrze, że w chuju mam szybką nawijkę, nie ścigam się, chodzi o stilo
Ona rozumie co to znaczy przelot, bo wam xeroboy’e się coś pomyliło

Oki – SIRI
Balans rodzajowy

Za kolejny atut Oskara można uznać umiejętność łączenia starej szkoły z nową. Pierwsze jego utwory nawiązywały brzmieniem raczej do „starych” składów, natomiast tym najnowszym zdecydowanie bliżej do newschool’u i trapu. Oki jednak we wszystkim wprowadza balans potrafiąc stworzyć most między dwoma stylami nagrań.

“Przebyta droga i przeszyte rany ja się nienawidzę tak bardzo wiesz
Brak apetytu mi nie pomaga ranę potem doprawi mi nadto stres
I nie chce widzieć i nie chce się czuć jak człowiek już
Nie nie ja już nie chce widzieć więcej”

Oki – Bije w serce

Nawiązując do wspomnianej wcześniej rzeczy trzeba zaznaczyć, że sam Oskar mówi o tym, że forma jest w tym momencie ważniejsza dla niego od treści. Wyrobienie swojego własnego stylu (co już można u niego zauważyć), zabawa elementami tradycyjnego rapu z trapem. Tworzenie skojarzeń w głowie słuchacza co do swojej muzyki wychodzi mu bardzo dobrze. Wprowadza odbiorców z określone rzeczy karmiąc ich jednak wciąż nowościami utrzymując poziom, bądź nawet go podwyższając.

“Bo jedyne co zostało to ta dusza za dzieciaka
Którą położyłem w trackach
I mam typie wyjebane jaką macie za to cenę
Wyłożymy banie jak tu będzie trzeba”

Oki – 77747
Forma > Treść?

Mimo tego, że forma jest dla niego ważniejsza od treści nie stwierdziłabym, że numery Oskara są pozbawione sensu tudzież pisane na kolanie. Oczywiście, ma sporo utworów „bangerowych”, imprezowych i takich, którym bliżej do określenia „szalony” niż „spokojny”. W tym wszystkim jest jednak jakaś wartość dodana, która pozwala spojrzeć na Oki’ego jak na pełnoprawnego artystę a nie chłopaczka, który zaczyna przygodę z muzyką. Znajdą się treści ważne, poruszenie spraw prywatnych i niekoniecznie zawsze pozytywnych, przez co trochę bardziej można się zbliżyć do rapera.

„Połamałem rękę ziomkowi i koleżance
Nie pamiętam czy przeprosiłem ich
Na pogrzebach zawsze jedynie poruszał widok moich płaczących rodziców i
bajerowałem dupy o nagie foty będąc w najlepszym związku jaki wymarzyłem
A nadal widzę kiedy tata z mamą szarpią się
Resztę kołderką wam tu zasłoniłem”

Oki – Jeden dzień

Ważnym elementem, który wpływa na fenomen Oki’ego jest też jego dążenie do celu i umiejętne dobieranie możliwości, jakie są mu oferowane. Oprócz tego, że jest z rocznika 98, więc teoretycznie „nie powinien mieć dużego doświadczenia” ma za sobą wydanych kilka albumów, support na kilku koncertach trasy PRO8L3M’u „Widmo Tour” i nie zwalnia tempa. Warto śledzić poczynania tego już dobrze prosperującego artysty, a jeszcze lepiej się zapowiadającego. 

[RECENZJA 77747 mixtape]
[RECENZJA 47playground]

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.