Po dwóch latach nieobecności Feno postanowił pokazać, że wie najlepiej. Co dokładnie? Wszystko!
Feno – Wie najlepiej – co wiemy o zbliżającym się albumie rapera?
Na kanale Feno możemy zauważyć nowy klip – “Do WWA” z gościnnym udziałem Tedego. Mamy tutaj kwintesencję charakteru i stylu twórczości rapera, więc jego fani z pewnością nie będą zawiedzeni.
Poniżej powinna być reklama. Jeśli jest – super, dzięki! Jeśli jej nie widzisz, to albo post został niedawno opublikowany, albo masz aktywną blokadę reklam. Będziemy bardzo wdzięczni, jeśli wyłączysz dla nas Ad Blocka. Dodaj FollowRAP do wyjątków/białej listy. Nienawidzisz reklam? My też, ale będziemy wdzięczni za wsparcie – postaw nam kawę. |
Wie najlepiej = własny sumpt. Co z Antihype?
W polskim rapie w ostatnim czasie sporo się dzieje, więc nie jestem zdziwiony, że ta premiera przeszła bez echa, lecz zupełnie niezasłużenie. Mimo wszystko wprawni słuchacze zauważą, że “Do WWA” zwiastuję samodzielność wydawniczą Feno. Jest to dosyć zaskakujące patrząc na to, że w wytwórni Sariusa – Antihype wydał jedynie album “Transgresja”. Album “Wie najlepiej” będzie jedynie dystrybuowany przez Sony przez co w pełni można nazwać go własnym sumptem. Czy to oznacza rozłam w Antihype? Śmiem wątpić a racjonalną przyczyną najprawdopodobniej jest to, że Feno jako artystę ciężko zamknąć w jakikolwiek schematy i racjonalne ramy, więc pełna niezależność może być kluczem i odpowiedzią na wszelkie gdybania i wątpliwości.
Album “Wie najlepiej” – preorder już dostępny!
Nadchodzący album “Wie najlepiej” można zamówić na stronie polskirap.co w kilku wersjach. Planowana premiera albumu to 28.06.2024 r.
“Wie najlepiej” to historia dwóch lat turbulencji, wahanych nastrojów, podróż przez zwątpienie, zrezygnowanie, przeplatane ekstazą i sztuczną stymulacją dopaminy. Gdy rozpoczynałem pracę nad tym projektem byłem w najciemniejszym pokoju w mojej głowie, bez drzwi i okien. W tym czasie skumulowałem w sobie tyle smutku i gniewu, że eksplodowałem, co rozpierdoliło otaczające mnie ściany. Nieskończony horyzont, który wtedy ujrzałem, wywołał we mnie poczucie wolności, która pchnęła mnie w arcyhedonizm, podszyty maniakalną potrzebą ODCZUWANIA. CHAOS, CHAOS i JESZCZE RAZ CHAOS. Ze skrajności w skrajność. W tym czasie różne mądre głowy miały na mnie lepszy pomysł niż ja sam, jakby wiedzieli cokolwiek i rozumieli moją sztukę lepiej ode mnie. A CHUJA TAM! Dlatego ten album jest taki popierdolony i bezkompromisowy. Dlatego brzmienie jest tak chaotyczne. Dlatego skaczemy ze skrajnego cierpienia w obsesyjny ekshibicjonizm rodem z melin. Dlatego nazwa jest taka a nie inna. Bo w końcu wiem, że to JA WIEM NAJLEPIEJ CO CZUJE CO MYŚLĘ I JAK MA TO WSZYSTKO WYGLĄDAĆ. Niech nie pierdolo. Feno wie najlepiej i chuj.”
Opis albumu na stronie preorderu
Sytuacja z Antihype i wydarzenia prowadzące do albumu “Wie najlepiej” z perspektywy Feno:
Ten artykuł byłby niepełny, gdybym nie zapytał u źródła jaka jest rzeczywistość jeżeli chodzi o przygodę w Antihype i ogólny zarys wydarzeń skutkujących przelaniem emocji na płytę “Wie najlepiej”. Poniżej znajdziecie wypowiedź Feno, która wyjaśni najważniejsze kwestię:
“Jeżeli chodzi o Antihype to nie stało się nic złego, wszystko z Mariuszem mamy w jak najlepszym porządku. W zasadzie to nigdy chyba nie byliśmy bliżej. Decyzję o przejściu na swoje podjąłem po długich przemyśleniach, ponieważ uznałem, że nie ma miejsca dla Fenka nigdzie tak na dobrą sprawę. Fenek musi mieć swój mały, mikroświat w którym się dobrze odnajdzie. Bo zawsze jeżeli jesteś pod czyjąś “jurysdykcją” to ten głos mimo swobody, którą zawsze miałem od osób z którymi współpracowałem to jednak gdzieś tam trafiasz na odbiorców sprecyzowanych w konkretny sposób. Tych odbiorców można wyłowić, ale to trochę determinuje kontent, który musisz dostarczyć a ja jestem świrem, który potrzebuje swojej przestrzeni. Ta płyta powstawała tak długo, bo jestem chaotycznym pojebem, dziesięć razy zmieniam zdanie. I wszystko zaczęło się od najsmutniejszych numerów na tej płycie w zasadzie. To miała być bardzo smutna płyta, ale manager powiedział jasno, że byłoby to przegięcie. Podnosząc się z ciemnego dołka, gdy już się trochę poukładałem w życiu to doszło trochę tych bangerów. Więc jest to taka moja historia życia, jak każdego artysty. Zaczęło się jak ćpałem w Tarnowie jak pojebany i chciałem zdechnąć jako Werter a skończyło się w Warszawie gdzie jestem teraz dojrzałym jak na siebie typem. To była bardzo terapeutyczna sprawka, że z takiego kurwidołka gdzie każdy dzień był katorgą w końcu znalazłem siłę i postawiłem wszystko na jedną kartę, gdy każdy wątpił w moje perspektywy. Poznałem wtedy Wojtka Geniusza, który będąc dużo młodszym przyjacielem ode mnie pokazał mi bardzo dużo. To dzięki niemu podniosłem się. Pokazał mi na nowo życie, to, że można się cieszyć i znaleźć spokój. Na dzień dzisiejszy jestem dużo bardziej ułożoną osobą.”
Feno o sytuacji z Antihype i wydarzeniach prowadzących do albumu “Wie najlepiej”
W takim przypadku nam nie pozostaje nic innego jak polecić “Do WWA” i z niecierpliwością czekać na kolejne single zapowiadające “Wie najlepiej”. Oprócz tego chętnym polecamy zapoznać się z patronowanym przez nas albumem “Którędy wychodzi się na ludzi”, który powstał w duecie z Ramzesem w 2020 roku.
Social media Feno: