Jaki plan na Lato 2024 ma Chivas? W skrócie – lekka forma, ciężkie wersy i mnóstwo emocji. Ale po kolei. Dzisiaj jak na mnie będzie dosyć nietypowo, gdyż postanowiłem wyjść ze swojej strefy komfortu i zagłębić się w ostatnią twórczość łódzkiego rapera. Wczoraj premierę miał album “Lato 2024”, który postanowiłem krótko zrecenzować.
Chivas Lato 2024 EP – Czy warto sprawdzić ten album?
Album Chivasa przedstawia intrygującą podróż przez emocje, introspekcję i refleksję nad współczesnym życiem. Te cztery utwory obecne na epce ukazują szeroki wachlarz tematów, od walki z własnymi demonami po społeczne komentarze na temat popularności i samotności. Brzmi ciekawie? A to dopiero początek. Biorąc pod uwagę długość albumu nie jest to wymagające EP, całość trwa 10 minut i 11 sekund. W teorii można to sprawdzić jednym tchem. A w praktyce?
Chivas Lato 2024 EP – lekkość podkładów pomieszana z emocjonalnym rollercoasterem.
W teorii powinno być lekko, miło i przyjemnie. I tak jest za sprawą beatów na których opiera się ta epka. Brzmi to słodko i radiowo, ale Chivas przełamuje ten koncept tematyką poruszaną na płycie. Płyta jest tak krótka, że każdy kawałek możemy rozbić na części pierwsze i nikt się za to nie obrazi. Album, który w zamiarze ma pomagać samemu artyście a nie jego fanom to w polskim rapie żadna nowość. Mimo wszystko tutaj czuć lekką wyjątkowość. Przykłady?
Poniżej powinna być reklama. Jeśli jest – super, dzięki! Jeśli jej nie widzisz, to albo post został niedawno opublikowany, albo masz aktywną blokadę reklam. Będziemy bardzo wdzięczni, jeśli wyłączysz dla nas Ad Blocka. Dodaj FollowRAP do wyjątków/białej listy. Nienawidzisz reklam? My też, ale będziemy wdzięczni za wsparcie – postaw nam kawę. |
Chivas – 5 milionów influencerek – idą ciężkie czasy, więc lepiej na to się przygotować.
Zaczniemy od tego kawałka. 5 milionów influencerek w swoim zamyśle porusza temat rosnącej presji bycia influencerką i wpływu mediów społecznościowych na młode dziewczyny. Jest to krytyka współczesnych standardów piękna i sukcesu. Chivas wyraża swoją frustrację i lęki, kontrastując te odczucia z pragnieniem normalności i spokoju. Patrząc na obecne standardy społeczności i miliony osób goniących jak szczury za nie swoimi marzeniami nie dziwię się temu w jaki sposób to przedstawił Krystian.
Prawie straciłem głos – Chivas i jego autoterapia
Pierwszym i najbardziej popularnym singlem zapowiadającym Lato 2024 EP był utwór “Prawie straciłem głos”. Można to odbierać na zasadzie rozliczenia się z ciężką przeszłością i refleksją nad trudnym dzieciństwem i osobistymi walkami – często z samym sobą i swoją chorobą. Chivas opisuje swoje doświadczenia z przemocą domową, przeprowadzkami i samotnością. Jednak mimo tych trudności, piosenka jest również hymnem przetrwania, determinacji i podążaniem do celu. Należy wykorzystywać każdą szansę na zmianę i Krystian poprzez tą swoistą autoterapię doskonale to rozumie.
Chivas Lato 2024 – outro przełamuje konwencję
“To nie koniec z wami” w ogólnym zamiarze ma być outro tej epki. Zamierzony efekt udało się spełnić, gdyż ten utwór wyraźnie się wyróżnia spośród pozostałych trzech kawałków. Mamy tutaj dużo symboli i nawiązań, Chivas przedstawia krętą drogę w walce z samym sobą, swoją przeszłością i nie wybielając w żadnym stopniu zmagań z używkami. Stara się znaleźć sens i cel w życiu na podstawie wyciągniętych wniosków i przepracowanych błędów.
Trzeci klip zamykający epkę – Szafka w małym pokoju
Na zakończenie zostaję nam dzisiejsza premiera. Szafka w małym pokoju to utwór wyraźnie zaznaczający strach i lęk przed byciem zapomnianym i nieznanym. Mamy tutaj refleksję nad szybkim tempem życia i niepewnością przyszłości. Chivas rozważa możliwość nagłego odejścia a sam utwór jest pełny melancholii i troski o bliskich.
Chivas Lato 2024 – podsumowanie EPki
Album Chivasa jest głęboko osobisty i emocjonalny. Mamy w nim ukazane różnorodne aspekty ludzkiego doświadczenia a rozstrzał emocji jest imponujący. Możliwość zamknięcia tego w 10 minutach pokazuję tylko fakt jak bardzo Krystian potrzebuje i potrafi z siebie wyrzucić te nagromadzone w sobie uczucia. Obecnie mamy mnóstwo zapatrzonych w niego fanów, więc słuchając tej EPki mam tylko nadzieję, że niektóre zagubione lub nawet lekko zaburzone i niestabilne osoby poprzez jego twórczość będą w stanie otworzyć się na zmiany. Przekaz Chivasa obecny na tym albumie jest pełny szczerości i surowości, z subtelnymi odniesieniami do bólu, przetrwania i nadziei. Artysta wyróżnia się tutaj umiejętnością przekazywania skomplikowanych emocji i społecznych obserwacji, tworząc utwory, które są zarówno introspektywne, jak i uniwersalne.
Skupiając się na podkładach i przeważającej w brzmieniach gitarze należy podkreślić, że cała epka jest idealna na lato a to przełamanie lekkości i słodkości przeciwwagą zawartą w tekstach utworów tylko podkreśla artyzm rapera.
Mimo lekkiej, letniej formy album “Lato 2024”, który zmusza do refleksji i zrozumienia, moim zdaniem będzie pomocny dla wielu osób ale mam wrażenie, że najbardziej pomógł samemu Krystianowi co w tym przypadku jest najważniejsze.
Ocena: 8/10
Dodaj komentarz