Big Lurch — O jeden punch za daleko część 3

Big Lurch obraz

W poprzednich częściach skupiałem się na pojedynczych linijkach i marketingowo-wizerunkowych skutkach afer wokół nich. Big Lurch usłyszał swoją twórczość na sali sądowej, stanowiła ona potwierdzenie jego faktycznych czynów…

Na wstępie zaznaczę. Dzisiejszy artykuł dotyczy niezwykle brutalnego morderstwa. Opis będzie szczegółowy, jednak nie po to, aby napawać się zbrodnią. Pozwoli on natomiast zrozumieć powiązanie liryki rapera z dokonanym morderstwem.

Poniżej powinna być reklama. Jeśli jest – super, dzięki! Jeśli jej nie widzisz, to albo post został niedawno opublikowany, albo masz aktywną blokadę reklam. Będziemy bardzo wdzięczni, jeśli wyłączysz dla nas Ad Blocka. Dodaj FollowRAP do wyjątków/białej listy. Nienawidzisz reklam? My też, ale będziemy wdzięczni za wsparcie – postaw nam kawę.

Działalność muzyczna Big Lurcha.

Antron Singleton urodził się w zachodniej części Dallas. Od najmłodszych lat pisał poezję. Rap pojawił się w jego życiu równie szybko. Upodobał sobie stylistykę horrorcore’ową i po przenosinach do Oakland w Kalifornii, zaczął działać w kolektywie Cosmic Slop Shop. Grupa w 1998 roku wypuściła debiutancki album “Da Family”. CSS rozpadło się chwilę po wydaniu albumu. Wracając ze swoich 24 urodzin, został uderzony w tył swojego auta przez pijanego kierowcę. W wyniku wypadku złamał kręgosłup w odcinku szyjnym. Po wyjściu ze szpitala Big Lurch cały czas skarżył się na problemy z chodzeniem i bóle, w których niwelowaniu pomagała mu fencyklidyna (znana jako PCP)— silna substancja psychoaktywna, od której się uzależnił.

Nasz bohater zaczął budować swoją karierę muzyczną. Raper współpracował z takimi artystami jak E-40, Mac Dre, Too $hort i Lil Keke. Powoli zbierał się do wydania swojego solowego debiutu. Jednak wszystko zmieniła noc 10 kwietnia 2002 roku…

Morderstwo Tynishy Ysais

Tynisha Ysais

10 kwietnia 2002 roku Big Lurch przebywał z 21-letnią Tynishą Ysais, swoją współlokatorką, w ich mieszkaniu w Los Angeles. Razem palili marihuanę wymieszaną z PCP. Nie wiemy, jak dokładnie doszło do morderstwa, ale ofiara została znaleziona z rozciętą klatką piersiową, z której wyrwane zostało prawe płuco. Na jej twarzy oraz płucach znaleziono ślady zębów. Kiedy policja aresztowała Big Lurcha, był nagi, miał na sobie masę krwi, szczekał i stał na środku ulicy, patrząc w niebo. Był kompletnie otumaniony PCP. Medyczna ekspertyza wykazała, że miał w żołądku ludzkie mięso oraz nieswoją krew.

Po zapoznaniu się z dowodami sąd skazał rapera na dożywocie, bez możliwości ubiegania się o wcześniejsze zwolnienie. Podczas rozprawy sądowej zostały puszczone utwory rapera. Oto wersy z utworu “I Did It To You!”, wykorzystane podczas rozprawy:

“Jason Voorhees, Michael Myers, Freddy Krueger, Jeffrey Dahmer, Charles Manson, and all of your friends, I’m finsta school ya, ’cause murder’s a hobby. I’m like a vampire… fresh meat, I can’t pass it.”
https://www.youtube.com/watch?v=QgmtrtfAP4g

Czy Big Lurch jest winny?

Big Lurch do dziś twierdzi, że jest niewinny. Nie pamięta niczego z feralnej nocy. Uważa jednak, że obrażeń na ciele kobiety dokonał pitbull. A sam został wrobiony przez swojego wydawcę Miltona Grimesa, który był zresztą jego adwokatem… Na swoją obronę wspomina, że na miejscu zbrodni były też ślady obecności innych osób, a odciski zębów na ciele ofiary nie pasowały do jego zgryzu.

Po tym jak raper znalazł się w więzieniu, wytwórnia wydała jego solowy album “It’s All Bad”, obudowując całą promocję wokół kanibalizmu (na okładce płyty muzyk pozuje z ludzką czaszką na srebrnej paterze).

Do dziś jest wiele osób niewierzących w winę Antrona. Wystąpił w jednym z odcinków serialu “Rhyme and Punishment”, który opowiada o przemocy i wieziennictwie w hip-hopie. Nie da się ukryć, że jest to najmroczniejsza historia powiązana z rapem. Twórczość Big Lurcha nie była powodem jego skazania, jednak z całą pewnością, nie pomogła mu przed ławą przysięgłych…

Zapraszam do zapoznania się z wcześniejszymi częściami mojego cyklu (część pierwsza) i (część druga)

followrap buy coffee

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.