Fevoweek – Czy Bober odczaruje klątwę mistrza WBW?

Bober
Kadr z klipu “Poradnik Sukcesu”.

17 edycji. 14 mistrzów. Ani jednego mistrza, który mógłby powiedzieć o sobie – tak, moja kariera studyjna przyćmiła karierę freestylowca. Czy właśnie mamy na scenie mistrza WBW, który jest w stanie odmienić ten traf? Dlaczego Bober przełamie ten trend? Jak co niedzielę – Robert “Fevowy” Połomski.

Freestyle w Polsce jest od początku tej kultury. Raperzy dosyć często freestylowali na murkach czy ławkach, niektórzy (jak O.S.T.R.) nagrali płytę całą na freestylu). Jednak dopiero po sukcesie “8 Mili” oraz naszej legendarnej “Bitwie w Płocku” grono lokalnych entuzjastów postanowiło utworzyć zawody, w celu wyłonienia najlepszego bitewnego MC.

Na ten moment (2020 rok), odbyło się 17 edycji Wielkiej Bitwy Warszawskiej. Wyłoniono w ten sposób 14 mistrzów, wśród których są ludzie, których kojarzymy z działalności studyjnej jak Edzio, Flint, Duże Pe czy Czeski, ale też ludzie których działalność studyjna była nikła – Sosen, Eskobar czy Szyderca. Żaden z tych mistrzów nie zdołał odkleić od siebie łatki freestylowca na poczet kariery studyjnej. Ba, zdecydowanie łatwiej przychodziło to niedoszłym mistrzom – Te-Tris, Białas, Solar, Quebonafide, Diox czy Filipek.

Powodów takich sytuacji jest wiele – lenistwo i odwlekanie nagrania debiutanckiego krążka (Muflon), zrezygnowanie z kariery studyjnej (Szyderca, Pogo) czy problemy z dotarciem do szerszej publiki (Edzio, Flint, Czeski).

Być może zaraz osławiona klątwa mistrza WBW, który nie zdoła zrobić kariery na scenie, okaże się zwykłą mrzonką, gdyż jest na tej scenie raper, który zdążył swoją obecność na scenie zaznaczyć beefem, udanym wydawnictwem, podpisaniem się w jednym z czołowych labelów oraz być Młodym Wilkiem Popkillera. Bober, dwukrotny mistrz WBW, triumfator wielu innych bitew, ale przede wszystkim – ZDOLNY RAPER.

Z małej chmury…

Bobera na łamach FollowRap’u wrzucałem już w 2018 roku, pisząc o nim “To taka arogancja właściwa dla rapera, bardzo wyraziste linijki ma i słychać tę charyzmę z freestylu. Piękna sprawa.”. Wówczas kariera studyjna Bobera wynosiła kilka luźnych numerów – ot, seria OneTake oraz “Dr House” i “S01E01” czy gościnny udział na płycie innego freestylowca – Filipka. Już wówczas dało się zauważyć, że błyskotliwość z bitew freestylowych przeniósł do studia.

Wersy były niebanalne, oryginalne, kreatywnie złożone i nie brak im było nawarstwienia rymów. Jedyny zarzut – kwestia flow, którą z każdym kolejnym OneTake’iem poprawiał. Bałem się, że Bober nie będzie umiał odciąć bitew od siebie i będzie kolejnym wybitnym freestylowcem, który został przeciętnym raperem.

Zanim jednak dostaliśmy debiutancki album – Bober stoczył beef z Barto’Cut’em12. Chociaż beef to za wielkie słowo, gdyż raper z Bielska znokautował oponenta w wybitnym stylu i potwierdził jedynie starą maksymę – “Nie wchodź w beef z freestylowcem”.

… duży deszcz – “Narcyz”

2019 rok. Wypuszczenie okładki do “Narcyza” – debiutanckiego albumu było samo w sobie prowokacyjne. Nawiązanie do Taconafide, rozzłoszczenie części fanów tych pierwszych, którzy nie wiedzą, że “nie ma rapu, bez follow-up’u”. No i single, które naprawdę dały apetyt na ten album.

Ławka? Obecność w klipie Ireneusza Bieleninika (ten pan, co prowadził “Siłaczy”, których oglądałeś w czasach Pudzianowskiego czy Toczka – nie rapera, siłacza), różnych smaczków – “piwo Bóbr”, karykatura Young Multiego, nawiązanie do “Dnia Świra”… Te aspekty przypomniały mi, że klipy jednak po coś są. Rzadko kiedy w polskim rapie klip stanowi coś więcej niż to przysłowiowe “machanie łapami”. Tu olewając klip – omija Cię coś naprawdę kreatywnego.

Nie samym klipem człowiek jednak żyje. Wspomniany kawałek ma na siebie pomysł. Jakby banalnie to nie brzmiało – jest o czymś. “Ławka” jako puenta przestoju, braku rozwoju – nie da się odmówić trafności – idź na najbliższe osiedle i sprawdź te ławki. Nie teraz, jak się korona skończy.

“Tym właśnie dla mnie jest ławka
Taki życiowy punchline
Każdy ma swoją
Jak nie masz ambicji nazywasz ją stabilizacja”

Kolejny singiel – Product placement to dosyć trafna i celna obserwacja dzisiejszego świata – owładniętego komercjalizacją, chęcią zarobku, “product placementu” i social mediów. Niby tematyka normalna – wielu raperów ostatnio poruszała ten problem, od Palucha do Eripe, ale nie da się odmówić błyskotliwości. Klip to ponownie mistrzostwo.

Cały “Narcyz” to dosyć krótka płyta – raptem 9 kawałków, ale treściwa niczym niejedno, a kilka LP które robią miliony wyświetleń. Bober potrafił do studia wejść z czymś więcej niż braggą z bitew. Charyzma, pewność siebie, błyskotliwość, kreatywność i mega świadomość pisanych tekstów – dosyć mocna kombinacja jak na debiut.

Bober postawił także na nietuzinkowych gości, którzy wiele mówią o podejściu samego rapera do sceny i branży. Jak inaczej wytłumaczyć, że gościnnie pojawia się Kraków w najlepszym wydaniu, czyli Eripe oraz Oxon plus kolega z 3/4 – Adecki. Jeśli słuchacze szukali nowego buntownika – Bober wydaje się idealnym wyborem.

Znów obawy, znów niepotrzebne.

W kuluarach zaczęły chodzić plotki o dołączeniu Bobera do QueQuality. Każde dołączenie buntowniczego, charyzmatycznego i kreatywnego rapera do labelu powoduje strach u słuchaczy – bo kastracja, bo zmiana frontu, bo zmiana brzmienia.

I oto wyszedł “Poradnik Sukcesu” będący oficjalnym komunikatem – Bober w QueQuality i…

Jest on analogiczny do “Ławki“. Znów mega klip, który ciekawi. Znów treść, która jest ironiczna, przepełniona wnioskami odnośnie sceny i co istotniejsze – to wszystko jest trafne, zabawne, ze smakiem i na poziomie. To jest świeże. Na tyle, że powoli zapominam o tym, że nawija dwukrotny zwycięzca WBW. I o to chodzi w tym wszystkim.

Dla mnie – Bober jeśli nie obniży poziomu – dwa lub trzy lata i jest w topce. Zarówno marketingowej – kurwa, przecież to osobowość, której nie trzeba kreować – on sam to doskonale robi. Ale co istotniejsze dla miłośników tej kultury – to gwarant dobrego rapu, celnych linijek i kawałków, które są czymś więcej niż próbą odklejenia łatki freestylowca. Cieszę się i czekam na następne projekty, Bober.

Robert “Fevowy” Połomski

1 Komentarz

  1. Szkoda, że mało napisane o Młodych Wilkach, bo ten storytelling też warto pochwalić za kreatywność. Poza tym bardzo ciekawy, na poziomieartykuł. Zgadzam się z autorem. Bober to MC praktycznie kompletny i bardzo kreatywny. Każdy utwór jest o czymś konkretnym, a nie jest to jedynie zbiór fajnych linijek.

3 Trackbacks / Pingbacks

  1. Jak przeprowadzać świetne transfery? - o nowych graczach w QueQuality. - FollowRAP
  2. Z ironią za pan brat - Bober. (FENOMENalnie!) - FollowRAP
  3. Chodź Jasiu, opowiem ci bajkę o tym, jak odnieść sukces...| Bober - ''Poradnik Sukcesu'' [Recenzja] - FollowRAP

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.