Jeden z najważniejszych albumów rapowych. [FELIETON]
Rzadko zdarza się, by na albumie liryka była tak istotna, że wszystko inne odchodzi na drugi, a nawet trzeci plan. To nie jest żadna recenzja […]
Rzadko zdarza się, by na albumie liryka była tak istotna, że wszystko inne odchodzi na drugi, a nawet trzeci plan. To nie jest żadna recenzja […]
“Etenszyn: Drymz Kamyn Tru” ostrzegał VNM. Tak się składa, że nie byłem świadom swojego marzenia, dopóki nie ogłoszono składu tej trasy. Miałem okazję to przeżyć […]
Wybraliśmy utwory, które kojarzą nam się z pisaniem dla FollowRap. Postanowiliśmy w ten sposób przybliżyć Wam historię niektórych tekstów oraz – przy okazji – przypomnieć niektóre publikacje na naszych łamach.
Najlepszy beef w historii polskiego rapu? Bardzo prawdopodobne. Wróćmy dziś do 2007 roku, gdzie w szranki stanął Jimson oraz VNM. Wracamy po latach do tego konfliktu w ramach serii “Klasyka beefów”, w której będę wspominał rapowe awantury, które zapisały się w historii polskiej rap sceny.
Kilka dni temu Marcin Flint napisał artykuł o gościnnych zwrotkach, które ukradły numer. Zainspirowany tym tekstem, dokładam kilka swoich typów. Uwaga, złodzieje – kradzione nie tuczy!
Jakby kogoś ominęło – Ten Typ Mes został zwolniony z Alkopoligamii. Jest teraz bez kontraktu – choć nie dam sobie ręki uciąć, że już coś się dzieje w tej kwestii/już coś jest uzgodnione. Jednak póki nie ma oficjalnej informacji – postanowiłem popuścić wodzę fantazji, zabawić się w rapowego Football Manager’a i sprowadzić Mesa do labelu VNM’a – De Nekst Best.
Mozolna droga na szczyt, kilka płyt w podziemiu ze składami K2F I 834, dwie nielegalne solówki i w końcu jest – spełnienie marzeń, jakim był debiut w wymarzonej wytwórni. Dziś kolejne urodziny obchodzi “De Nekst Best”! Dlaczego ta płyta mnie wzruszyła? Jak się zestarzała? Co bym w niej wyróżnił? Zapraszam!
Ludzie mają bardzo dużą słabość do bycia sentymentalnym. Przyzwyczajamy się do pewnych rzeczy, odrzucając całkowicie możliwość, że mogą one wyglądać inaczej. Nie inaczej jest z polskim rapem – jesteśmy przyzwyczajeni do pewnych zespołów, duetów czy “muzycznych przyjaźni”. Myślisz Solar – mówisz Białas. Mówisz Sokół – widzisz PROSTO. I tak dalej, i tak dalej. W tym artykule poruszę temat najgłośniejszych rozstań w polskim rapie.
To niewiarygodne jak ten czas leci. Niedawno zdobywał pierwszy kontrakt w PROSTO i święcił triumfy wraz z “trzema Stadionami Narodowymi”, a dziś mamy okazję wspomnieć 15-lecie albumu, który wiele w jego karierze zmienił. VNM – “Na szlaku po czek”.
Po dwuletniej przerwie wraca kolejny Mixtape DJ Decks’a. Najdłuższa saga producenckich płyt doczekała się płyty z numerkiem “8”. Po zagranicznych kolaboracjach na “siódemce” powracamy do klasycznego formatu z polskimi raperami. Powracamy to słowo klucz, bo powrotów jest tu wiele. Jak one wypadły? Dlaczego DJ Decks to student? Dlaczego HG trzeba reanimować? Zapraszam.